Posiedzenie NATO w Reykjaviku
Podczas
odbywającego się posiedzenia Zgromadzenia Parlamentarnego NATO w Reykjaviku dyskutowano m.in. kwestie obronne Islandii. Minister spraw zagranicznych Islandii Ingibjorg Solrun Gisladottir musiała zmierzyć się z trudnymi pytaniami w tej kwestii.
Przypomniała, że obrady NATO zorganizowane na Islandii po raz pierwszy, w dodatku na początku nowego rozdziału w historii obronności tego kraju. Polityka obronna jest obecnie przeformułowana po tym, jak pod koniec zeszłego roku wyspę opuścili ostatni amerykańscy żołnierze, ale zmianom podlega również sam sojusz ze Stanami Zjednoczonymi.
Minister wspomniała również, iż członkostwo Islandii w NATO w czasie zimnej wojny było bardzo kontrowersyjne. Z końcem tego okresu kontrowersyjność minęła, jednak nie skorzystano z okazji przekształcenia islandzkiej polityki bezpieczeństwa i obrony.
Z drugiej natomiast strony stacjonowanie wojsk amerykańskich powinno być właśnie początkiem dyskusji na ten temat. Minister zapowiedziała także bardziej odpowiedzialną i aktywną politykę zagraniczną swojego kraju. Częścią tego procesu będzie budowanie nowych programów współpracy z najbliższymi państwami. Zapowiedziano również większą aktywność w ramach NATO. Islandia opowiedziała się również za przyjmowaniem większej ilości obowiązków w ramach ONZ. Przede wszystkim obecnie Islandia kandyduje o miejsce niestałego członka Rady Bezpieczeństwa. Minister ogłosiła także większy udział Islandii w misjach pokojowych pod auspicjami Organizacji Narodów Zjednoczonych, jednak tylko w formie cywilnej. Obecnie Islandia już bierze udział w projektach odbudowy lotniska w Kosowie czy Afganistanie.
Krysia
Sprońska
10
października 2007
|