Antypolska
strona zamknięta
Polacy
i większość Islandczyków jest zbulwersowana stroną, która
przez kilkadziesiąt godzin istniała w internecie. Założony
przez 14-latka z Reykjaviku blog i nieformalne stowarzyszenie
zyskało poparcie ponad 700 osób (później okazało się że
prawdopodobnie część zgłoszeń była fikcyjna). Użytkownicy,
głównie młodociani twierdzili że Polacy to
"wschodnioeuropejski motłoch, są gołosłowni, nie uczą
się języka, nie chcą się dostosować". Ich zdaniem
"Islandia musi pozbyć się Polaków zanim będzie za późno",
bo wszystko "rujnują" i zachowują się jakby
"kraj do nich należał". Ale jeszcze gorsi od nich
są np. Litwini. Na treści zawarte na stronie natychmiast
zareagował polski konsul, częścią wpisów zajmuje się już
policja ponieważ mają znamiona przestępstwa. Sprawę nagłośniły
media islandzkie i polskie (Rzeczpospolita, Gazeta Wyborcza i
i TokFm). Miejmy nadzieję, że wybryk nieodpowiedzialnych
nastolatków nie jest początkiem ksenofobicznej paniki
Islandczyków, którzy nie są przyzwyczajeni do obecności
obcokrajowców, bez których nota bene nie poradziłaby
sobie islandzka gospodarka.
13
lutego 2008
|