Islandia ogłasza koniec kryzysu
finansowego
Bank centralny i rząd Islandii ogłosiły zniesienie
kontroli kapitału. Brak wprowadzonych w 2008 roku ograniczeń
oznacza symboliczne zakończenie kryzysu w tym kraju.
Islandzki rząd poinformował, że od wtorku kontrole przepływu
kapitału obejmujące osoby fizyczne, firmy i fundusze
emerytalne zostaną zniesione. Pozostawiono jedynie część
makroostrożnościowych przepisów, m.in. dotyczących tzw. „carry
trade”.
Bank centralny ogłosił ponadto, że odkupił od zagranicznych
inwestorów aktywa warte blisko 90 mld koron (834 mln
dolarów). Ma to dodatkowo stabilizować sytuację. Według
podanych informacji, na historycznych szczytach znajdują się
rezerwy walutowe, za które bank centralny będzie nadal
kupował te aktywa.
Przepisy o kontroli przepływu kapitału wprowadzono w 2008
roku w asyście Międzynarodowego Funduszu Walutowego, po tym
jak upadły największe banki w Islandii – Kaupthing, Glitnir
i Landsbankinn. Ograniczenia zapobiegły pogłębieniu kryzysu,
ustabilizowały walutę i gospodarkę wulkanicznego kraju.
Dzięki kontroli zatrzymano w Islandii środki m.in.
zagranicznych inwestorów, którzy mogliby je wycofać, co
osłabiłoby islandzką koronę.
Zniesienie przepisów o kontroli przepływu kapitału oznacza
powrót Islandii na międzynarodowe rynki finansowe oraz
symboliczne zakończenie kryzysu.
Utworzony w styczniu nowy rząd podkreśla, że decyzja jest
jego kluczowym posunięciem, ma wsparcie krajowe i
międzynarodowe. - Nasza zdywersyfikowana gospodarka jest
większa niż kiedykolwiek wcześniej, oczekuje się, że w tym
roku będzie rozwijać się w szybkim tempie. Rosną
rybołówstwo, turystyka, startupy technologiczne i sektor
energii odnawialnej, które stanowią kręgosłup naszej
gospodarki – zaznaczył Benedikt Johannesson, islandzki
minister finansów.
Po zapaści finansowej gospodarka Islandii notuje znaczne
ożywienie, wspomagane przez boom w turystyce. W ubiegłym
roku kraj ten odwiedziło około 1,8 miliona osób, co oznacza
wzrost o 40 proc. wobec 2015 roku.
.W Islandii obserwuje się także rosnące inwestycje oraz ruch
na rynku mieszkaniowym. Wzrost gospodarczy w 2016 r. wyniósł
7,2 proc.
Źródło: Gazeta.pl, K. Bogusz, 13.03.2017 12:06
Od redakcji: Wartość korony islandzkiej wydaje się
być tak przeszacowana, że kolejny kryzys walutowy jest
kwestia czasu. Boom turystyczny też nie będzie trwał w
nieskończoność.