Jak Islandzka gospodarka radzi sobie w
dobie Covid-19?
Kilka aktualnych danych statystycznych z Islandii
dotyczących gospodarki i turystyki.
PKB Islandii spadł realnie o 9,3% w drugim kwartale roku w
porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. Jest to
największy spadek zanotowany od czasu rozpoczęcia pomiarów
kwartalnych w Islandii.
W porównaniu półrocza 2020 do pierwszych 6 miesięcy 2019
roku spadek PKB wyniósł 5,7%. Według
Islandzkiego Urzędu
Statystycznego, ograniczenia w podróżowaniu ludzi między
krajami miały znaczący wpływ zarówno na import, jak i
eksport usług w tym okresie.
Spadek PKP był szybszy niż w innych krajach nordyckich i
porównywalny z polskim (czyli znacznie mniejszym niż w
większości dużych państw Europy).
Całkowita liczba godzin pracy w drugim kwartale spadła o
11,3% w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku.
Wydatki krajowe, stanowiące sumę konsumpcji i inwestycji,
spadły w drugim kwartale o 7,1% w porównaniu z tym samym
okresem w 2019 r. Konsumpcja prywatna spadła o 8,3%,
konsumpcja publiczna wzrosła o 3,0%. Inwestycje zmniejszyły
się o 18,7%.
W tym okresie odnotowano znaczny spadek importu i eksportu w
porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. Eksport
zmniejszył się o 38,8%, a import o 34,8%. Saldo w tym
okresie było ujemne i wyniosło 5,4 mld ISK.
Liczba noclegów dokonywanych przez zagranicznych turystów w
lipcu spadła o 80% w porównaniu z zeszłym rokiem. Największy
spadek nastąpił w regionie stołecznym.
Całkowita liczba płatnych noclegów w lipcu spadła o 57% w
porównaniu do lipca 2019 roku (sytuację ratowała większa niż
zazwyczaj aktywność samych Islandczyków, którzy nie mogli
podróżować za granicę).
Ilość płatnych noclegów turystów we wszystkich obiektach
noclegowych wyniosła w lipcu około 667.000 (w zeszłym roku
1.557.000 noclegów).
Około 71% korzystających z noclegów stanowili sami
Islandczycy. Oznacza to, że liczba noclegów turystów z
zagranicy w lipcu spadła o 80%!
Imponujący jest jednak wzrost zainteresowania poznawania
własnego kraju przez Islandczyków. Ilość noclegów wyspiarzy
w hotelach wzrosła ponad trzykrotnie!
Szacuje się, że ilość rezerwacji za pośrednictwem serwisów
typu Airbnb przez turystów z zagranicy zmniejszyła się o
87%.
Ogółem liczba noclegów w hotelach zmniejszyła się o 56%, o
51% w pensjonatach i o 49% w innych zarejestrowanych typach
zakwaterowania, takich jak kempingi, schroniska i domy
wakacyjne.
Wszystko to mimo spadku podaży pokoi hotelowych (o 23% od
lipca 2019 roku).
Wykorzystanie pokoi hotelowych w lipcu wyniosło 46,7%, co
oznacza spadek o 34% punkty procentowe w porównaniu z rokiem
poprzednim. Poziom wykorzystania był najniższy w Suðurnes
(29,1%), a najwyższy we wschodniej Islandii (73,3%). Wynika
to z faktu, że za ruch odpowiadają głównie sami Islandczycy,
a większość ich mieszka w regionie stołecznym.
Lipiec to szczyt sezonu turystycznego i wakacje
Islandczyków. Już wiadomo, że wprowadzenie obowiązkowej
kwarantanny dla turystów drastycznie pogorszy sytuację w
turystyce.
Granica Islandii pozostaje jednak otwarta, a wyspa nie
znajduje się na liście państw z zakazem lotów z Polski.
Islandia.org.pl wciąż zaprasza do
wspólnych wyjazdów.