Spacer
po Reykjaviku
Zwiedzanie Reykjaviku zaczynamy od nowego ratusza zbudowanego nad brzegiem jeziora Tjörnin, znajdującego się w środku starego miasta. Ponieważ brak było miejsca, utworzono sztuczną wysepkę na brzegu jeziora. Budowla jest bardzo oryginalna, zaprojektowana przez Margrét Hardardóttir i Steve Christera. Kamień węgielny położono w 1986 r. z okazji 200-lecia miasta, a uroczyste otwarcie ratusza nastąpiło 14 września 1992 r.
Kierując się na północ od Ratusza, przedłużeniem Tjarnagaty dochodzimy do skweru, na którym znajduje się pomnik Ojca miasta Skúli Magnússona. Kiedyś mieścił się tu najstarszy chrześcijański cmentarz w Reykjaviku. Teraz zostały po nim tylko 4 płyty nagrobne.
Podążając dalej ulicą
Aðalstræti, na jej drugim końcu, znajdziemy się w miejscu, gdzie prawdopodobnie osiedlił się Ingólfur Arnarson. Przeprowadzone tam wykopaliska natrafiły na fundamenty typowego, długiego domu nordyckiego z czasów osiedlenia. Ciekawy jest Dom sokołów na końcu ulicy (narożnik
Hafnarstræti). W XVIII i XIX w. trzymano w tym domu sokoły, skąd podziemnym przejściem były przenoszone do portu i ładowane na statki płynące do Danii. Islandia przez wieki eksportowała sokoły na kontynent. Po odpowiedniej tresurze służyły one do polowań. Królowie duńscy chętnie darowywali je zaprzyjaźnionym monarchom Europy. O sokołach przypomina drewniana rzeźba na froncie dom. Dzisiaj są one naturalnie pod ścisłą ochroną. Obok przy ulicy Vesturgata jest oryginalny pasaż przez budynek prowadzący do pirsu, który był faktycznie bramą do Reykjaviku dla przypływających łodzi.
Idąc ulicą
Austurstræti w kierunku wschodnim dochodzimy do niewielkiego budynku
Stjórnarráðið, miejsca urzędowania premiera, który znajduje się po przeciwnej stronie ulicy Lakjargata. Zbudowany przez Duńczyków jako więzienie, był później siedzibą duńskiego namiestnika. Przed budynkiem stoją dwa pomniki – duńskiego króla Christiana IX, który w 1874 r. osobiście przekazał Islandii konstytucję oraz Hannesa Hafsteina, pierwszego ministra ds. Islandii w rządzie duńskim w latach 1904-09 oraz 1912-14. Był on znanym pisarzem i poetą.
Dalej na wschód (ponad urzędem premiera) znajduje się Teatr Narodowy Thjódleikhus. Warto wspomnieć, że poprzednia Prezydent Vigdis Finnbogadóttir była przez jakiś czas jego dyrektorem. Od teatru prowadzi ulica Hverfisgata, a równolegle do niej biegnie ulica handlowa Laugavegur. W licznych drogich sklepach można tam kupić wyroby ze słynnej wełny islandzkiej, swetry, pulowery, szale. W bocznych uliczkach stoi wiele drewnianych domów w stylu norweskim i duńskim, pokrytych blachą falistą.
Schodząc teraz Laugavegur w dół, dochodzimy do ulicy Lakjargata. Skręcamy w nią w lewo i mijamy biały budynek Menntaskólinn i Reykjavik, najstarszego gimnazjum, a jednocześnie najstarszej szkoły, której historia sięga aż XI w. Przed szkołą rzeźba Ásmundura Sveinssona Oblicze słońca.
I znów jesteśmy w pobliżu Ratusza. Udając się w jego kierunku, dochodzimy do placu Austurvöllur. Tutaj jest serce Reykjaviku. Na środku placu stoi pomnik wielkiego patrioty Jóna Sigurdssona, który całe życie walczył
o suwerenność Islandii. Pomnik jest dziełem wybitnego rzeźbiarza Einara Jónssona. Na południowej stronie placu jest gmach Althingu Althingishusid, zbudowany w latach 1880-81. Obok jest kościół luterański z 1776 r. Warto obejrzeć w nim piękną chrzcielnicę, dzieło słynnego rzeźbiarza Bertela Thorvaldsena, twórcy wielu pomników w Polsce, m.in. Kopernika i ks.
Poniatowskiego. Thorvaldsen, urodzony w Kopenhadze, był synem Islandczyka, większość życia spędził w Rzymie, ale nie zapomniał o swojej ojczyźnie. Chrzcielnica była jego darem dla kościoła. Po drugiej stronie placu jest Hotel Borg z 1932 r., w którym pisarz Halldór Laxness umieszczał często dzieje swoich bohaterów.
Kawałek dalej, w drodze do jeziora Tjörnin napotykamy obity szarą blachą budynek, zwany Idnó. Tutaj była siedziba związku rzemieślników, a jednocześnie miejsce przedstawień Miejskiego Teatru Reykjaviku od 1897 do 1987 r. Po renowacji budynku jest tam teraz centrum kultury.
Teraz udajemy się na południe, w stronę Uniwersytetu, idąc brzegiem Tjörnin. Jezioro Tjörnin, położone w środku miasta jest niewielkie, ale gnieździ się w nim ponad 40 gatunków ptaków, m.in. kaczki, łabędzie, krótkodziobe gęsi i mewy. Na brzegu jeziora można było kiedyś zobaczyć dziwną rzeźbę – niedźwiedzia, nie występującego na Islandii. Był to podarunek miasta Berlina, przedstawiający jego herb. Teraz został on przeniesiony na skwerek nieopodal Ambasady Niemieckiej. Idąc dalej na południe brzegiem jeziora napotykamy ośmiokątny budynek Hljómskálinn z 1922 r., siedzibę orkiestry dętej miasta.
Po południowej stronie ulicy Fríkirkjuvegur, biegnącej wzdłuż jeziora mijamy Narodową Galerię Sztuki Listasafn Islands. Pierwotnie w tym budynku była chłodnia ryb. Budynek gruntownie przebudowano i dzisiaj znajduje się tam blisko 5 tys. dzieł artystów islandzkich, m.in. Jóhannesa S. Kjarvala (1875-1972), Ásgrimura Jónssona (1876-1958), Thórarinna Thórlákssona
(1867-1924).
Dohodzimy do ronda, gdzie po jednej stronie widać budynek Biblioteki Narodowej i Uniwersyteckiej. Po drugiej stronie znajduje się, ulokowane w rogu kampusa uniwersyteckiego Muzeum Narodowe Thódminjasafn, założone w 1863 r. Są w nim zbiory eksponatów z czasów wikingów, zbiory sztuki sakralnej ze średniowiecza oraz zbiory strojów ludowych. I już jesteśmy przed budynkiem
Uniwersytetu. Założony w 1911 r., dziś ma 9 wydziałów i ponad 5,5 tys. studentów.
Ściśle związany z Uniwersytetem jest Instytut Árni Magnússona, mieszczący się od 1971 r. w nowoczesnym budynku Árnargardur. W jego pilnie strzeżonym podziemnym schronie znajdują się największe skarby Islandii, bezcennej wartości stare rękopisy.
A dalej, trochę na wschód znajduje się Norraena Húsid – Dom Nordycki, zbudowany wg projektu fińskiego architekta Alvara Aalto. Jest to centrum kultury krajów skandynawskich.
Idąc na południowy wschód mamy Perlan, kolejny budynek o oryginalnej architekturze, zbudowany wg projektu Ingrimundura Sveinssona. Wielka szklana kopuła przykrywa zbiorniki wody (21 mln litrów) na wzgórzu Öskjuhlid (61 m). Zaopatrują one miasto w wodę, pobieraną z gorących źródeł. Architekt pięknie wykorzystał wolne miejsce między zbiornikami na urządzenie ogrodu zimowego Vetrargardur, o powierzchni 1 000 m2. Są tu palmy, drzewa figowe i inne tropikalne rośliny. Kręte schody prowadzą na szczyt szklanej kopuły, skąd można oglądać sztuczny gejzer, naśladujący Stokkur. Co 5 min. tryska fontanna na wysokość 15 m. Znajduje się tu restauracja, obracająca się w ciągu godziny o 360°.
Będąc w zachodniej części Reykjaviku należy koniecznie zwiedzić katedrę katolicką na wzgórzu Landakot. Był to największy kościół w mieście do czasu wybudowania luterańskiego Hallgrimskirkja. W katedrze stoi rzeźba przedstawiająca ostatniego biskupa katolickiego, Jóna Arasona, zamordowanego w 1550 r. Obok kościoła jest szkoła katolicka oraz szpital, w którym przed kilkunastu jeszcze laty pracowały trzy siostry zakonne ze Śląska.
Z północnej części miasta mamy przepiękny widok na górę Esja (914 m), która w zależności od kąta padania promieni słonecznych mieni się różnymi kolorami. Dzielnica ta nosi nazwę Laugardalur (Dolina gorących źródeł). Właśnie te źródła dostarczają wodę służącą do ogrzewania mieszkań, basenów pływackich, do zakładów przemysłowych. Opary gorącej wody z tych źródeł widział Ingólfur Arnarson i dlatego nazwał to miejsce Zatoką dymów czyli Reykjavik. W Laugardalur znajduje się wielka hala sportowa, w której odbywają się też koncerty i wystawy. Tutaj w 1972 r. rozgrywali swój mecz o mistrzostwa świata Borys Spasski i Robert Fischer. Oprócz hali jest tam także boisko piłkarskie, wielki basen pływacki i tor do jazdy na wrotkach. W tej dzielnicy jest mały ogród zoologiczny oraz ogród botaniczny, w którym rośnie ok. 5 tys. różnych roślin islandzkich. Ogród został założony w 1925 r. przez Eirikura Hjartarssona. Niedaleko stąd znajduje się dom starców Hrafnista, przed którym stoi rzeźba przedstawiająca Thonfinnura Karlsefni. Był to wiking, który z Leifurem Eiriksonem przybył do Ameryki, zwanej wtedy Winlandią. Tam zamieszkał i tam jego żona Gudridur urodziła syna Snorriego, który był pierwszym urodzonym na nowo odkrytym lądzie.
Ze wszystkich miejsc w Reykjaviku można zobaczyć wieżę kościoła luterańskiego Hakkgrimskirkja, jedno z ostatnich dzieł architekta Samuelssona. Kościół zbudowany z bazaltu naśladuje naturalne słupy bazaltowe. Jak twierdzą Islandczycy, słupy mają przypominać miejsce urodzenia Hallgrimura Peturssona, duchownego i sławnego poety z XVII w.
Budowa kościoła trwała wyjątkowo długo, zaczęto ją w 1945 r. a zakończono w 1986 r. Wieża ma 76 m wysokości. Przed kościołem stoi pomnik odkrywcy Ameryki w 1000 r. Leifura Eirikssona, dłuta Stirlinga Caldersa. Pomnik jest darem Kongresu Stanów Zjednoczonych z okazji 1000-lecia utworzenia Althingu
w 930 r. Taki sam pomnik stoi również w Bostonie.
W Reykjaviku jest cmentarz, gdzie znajdują się groby polskich marynarzy, którzy utonęli w wyniku katastrofy statku Wigry 23 stycznia 1942 r. W czasie szalejącego sztormu statek rozbił się o południowy brzeg wyspy. Trumny ze zwłokami odnalezionych marynarzy nieśli na cmentarz koledzy ze statku Batory, który właśnie przypłynął z Glasgow, przywożąc żołnierzy angielskich do ich bazy w Islandii. Napis na płycie grobu głosi po islandzku i po polsku Tu spoczywa załoga polskiego statku Wigry, który zatonął w 1942 r. u wybrzeży Islandii. Cześć pamięci tych, którzy zginęli śmiercią marynarza.
Z katastrofy ocalało zaledwie kilku marynarzy, wśród nich późniejszy kapitan Gorządek, były członek
Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Islandzkiej.
S. Z. i A. W.
Zdjęcia wykonane przez Tomasza Sommera z tygodnika Najwyższy Czas
|