DANE
   HISTORIA
   LUDZIE
   JĘZYK
   KUCHNIA
   TURYSTYKA
   KSIĄŻKI
   FAQ
   SONDA
   INNE STRONY
   WIADOMOŚCI
   ARTYKUŁY
   KAWIARENKA
INNE
   O AUTORZE
 

Lodowiec Vatnajökull

Nie wiemy kiedy miały miejsce pierwsze wędrówki po lodowcu. Chłopi mieszkający na brzegu lodowca transportowali tamtędy siano i pędzili swoje stada owiec. W połowie XVII w. chłop Jón Ketilsson, który miał swoją siedzibę na południu Vatnajökull, szedł dwa dni przez lodowiec do jego północnego brzegu. Svein Palsson w sierpniu 1794 r. wraz z kolegą wspiął się na Oraefajökull. Najwyższy szczyt Hvannadalshnúkur (2119 m) pierwszy raz osiągnął Norweg Hans Frisack w 1813 r., a w 1891 r. Anglik F. Howell. W 1871 r. Szkot William L. Watt chciał przejść przez lodowiec, ale zła pogoda zmusiła go do powrotu. Trzy lata później Pall Palsson z kilkoma kolegami próbował również, ale i ich pogoda zmusiła do rezygnacji. Dopiero latem 1875 r. udało się Wattowi z sześcioma towarzyszami przejść pieszo przez lodowiec w ciągu 12 dni. 

Następna ekspedycja miała miejsce w 1904 r., Szkoci Wigner i Muir przeszli lodowiec na nartach przez 22 dni ciągnąc wyposażenie na sankach. Po przygotowaniach na Grenlandii, Duńczyk J. P. Koch z czterema kolegami przejechał konno lodowiec Vatnajökull w 1912 r. i dotarł aż do Esjufjökull. W 1919 r. dwóch szwedzkich geologów H. Wadell i E. Ygberg zorganizowało ekspedycję, aby ustalić przyczyny tzw. języków lodowca, czyli wypływającej wody z lodowca do oceanu, i po raz pierwszy dotarli do krateru wulkanu Grimsvötn, znajdującego się pod lodowcem. W latach 1934 i 1936 było już wielu, którzy przeszli przez lodowiec piechotą, ciągnąc na sankach niezbędne wyposażenie. 

Ale były i tragedie. Jón Palsson wraz z czterema końmi przechodził przez lodowiec Breidamerkurjökull i wchodząc na rodzaj mostu z lodu runął w przepaść wraz z końmi. Dopiero w 1925 r. znaleziono jego zwłoki – po prostu ruchy lodu na lodowcu wyniosły na powierzchnię jego i konie. Dlatego też istnieje islandzkie przysłowie – Co lodowiec zabiera to i tak kiedyś odda z powrotem. 

Na północ od lodowca Vatnajökull opady deszczu są niewielkie (ok. 400 mm rocznie), natomiast na południu jest cieplej (prąd zatokowy), co powoduje częste deszcze (aż do 4 000 mm rocznie). Topniejące południowe brzegi lodowca tworzą języki wodne spływające do oceanu. Toteż przez wieki całe trudno było jechać południowym brzegiem wyspy. Dopiero zbudowane mosty oraz wykończenie szosy w 1974 r. umożliwiło połączenie na południu wyspy jej wschodniej części z zachodnią. Warto wspomnieć, że trwający 300 lat okres małego zlodowacenia już się skończył i lodowiec cofnął się od brzegu oceanu. Pod pokrywą lodu lodowca drzemią wulkany i czasami wybuchają, jak w ostatnim okresie. Wtedy pod lodem tworzą się rzeki i spływają do oceanu.

Zwiedzanie lodowców przez turystów było praktycznie niemożliwe. Ale w 1947 r. po raz pierwszy zastosowano motorowy pojazd-sanki w ekspedycji do Grimsvötn, a w 1951 r. francusko-islandzka ekspedycja zastosowała pojazdy gąsienicowe, zwane śnieżnymi kotami.

I tak rozwiązano problem poruszania się na lodowcach i umożliwiono turystom ich zwiedzanie. Od 1952 r. Islandzkie Towarzystwo Glacjologiczne każdej wiosny przejeżdża kotami tereny lodowców, aby zbadać pokrywę lodu oraz jej grubość. Ulubionym sportem wielu turystów jest jazda na nartach ciągnionych przez motorowe sanki. I jeszcze jedna atrakcja – otóż na wschodniej części lodowca Langjökull znajduje się jezioro (28 km2), po którym można pływać łodziami. 

Obecnie lodowiec Vatnajökull jest dostępny dla turystów, a biura podróży oferują liczne atrakcje. Taka wycieczka, mimo dużych kosztów, to przeżycie jakiego poza Islandią nigdzie się nie zazna. Z Reykjaviku jedzie się szosą nr 1 aż do osady Höfn, leżącej nad brzegiem oceanu. Ma ona tylko 1 800 mieszkańców, a jest największą osadą między Akureyri a Selfoss. Niedaleko elektrowni Smyrlabjörg zaczyna się górska droga, którą można pokonać tylko samochodem z napędem na cztery koła. Dojeżdża się nią do Jöklasel przy lodowcu Skalafellsjökull na wysokość 840 m. Stąd rozpościera się wspaniały widok – na południu Höfn i ocean, a na północy lodowiec. Na turystów czekają motorowe sanki i samochody na gąsienicach. Można wybrać się na 1-2 godzinną wycieczkę po lodowcu lub na całodzienną wyprawę aż do Kverkfjöll na północnym brzegu. Jest to masyw górski (1929 m) między doliną lodowcową lodowca Dyngjujökull na zachodzie i Brunarjökull na wschodzie. W Jöklasel można przenocować i dalej ruszyć na zwiedzanie Islandii.

S. Z.